Rozwody – najczęściej podawane powody rozstań
Temat rozwodu i okoliczności z nimi związane stają się coraz częstsze w przestrzeni naszego społeczeństwa. Statystyki potwierdzają rosnącą tendencję i z roku na rok rozpada się coraz więcej małżeństw. Okres pandemii jest niejednokrotnie „czasem próby”, a zmiana zachowania jak i częstsze przebywanie w swoim towarzystwie jest katalizatorem zmian, które mogą zakończyć się rozwodem. Jednak jedną z najczęściej podawanych przyczyn rozwodów pozostaje zdrada, czyli niedochowanie wierności małżeńskiej. Na pozostałych miejscach znajdują się np.: niezgodność charakterów, nadużywanie alkoholu lub ukryte przed zawarciem małżeństwa choroby. Małżonkowie, którzy zdecydowali się na rozwód zazwyczaj nie rozstają się w przyjaźni i poszanowaniu drugiej strony. Rozwód może się stać „polem bitwy”, w której urzeczywistni się zasada „wszystkie chwyty dozwolone”. Jednym z nich może być chęć skorzystania z pomocy detektywa lub agencji detektywistycznej, celem zgromadzenia „amunicji” rozwodowej.
Usługi agencji detektywistycznej – korzyści i zagrożenia
Zasadnym jest zastanowienie się nad bilansem możliwych korzyści i strat płynących z wynajęcia detektywa. W zależności od sytuacji takie posunięcie może być dobrym pomysłem i skutkować zwiększeniem swoich szans na korzystny wyrok rozwodowy, jak również być chybioną inwestycją, która nie pomoże nam w trakcie procesu. Jeżeli jesteśmy pewni swoich racji lub kiedy mamy uzasadnione podejrzenie, że małżonek postępuje niewłaściwie, coś przed nami ukrywa i jest nieszczery, to decyzja o zatrudnieniu prywatnego detektywa wydaje się właściwym posunięciem. Skorzystanie z takich usług jeszcze przed podjęciem ostatecznej decyzji o rozwodzie pozwoli łatwiej uzyskać dowody. W sytuacji zakomunikowania swojej decyzji drugiej stronie i wkroczenia na „wojenną ścieżkę” często współmałżonek, który jest winny rozpadowi związku, może znacząco utrudnić zgromadzenie materiału dowodowego. Następny powód decyzji o wcześniejszym wynajęciu agencji detektywistycznej, to fakt możliwości wykonania swojego zadania przed etapem zupełnego i trwałego rozkładu pożycia między stronami. W przypadku kiedy małżonkowie od jakiegoś czasu nie prowadzą już wspólnego pożycia, to praca detektywa mija się z celem. Zgromadzony materiał będzie wówczas dokumentował nieaktualny okres, który nie jest tak istotny z punktu widzenia procesu rozwodowego. Kolejnym argumentem za skorzystaniem z takiej opcji jest fakt, iż dowody zebrane w nieprofesjonalny sposób mogą nas narazić na odpowiedzialność karną z tytułu naruszenia dóbr osobistych, jak również okazać się niewystarczające do orzeczenia o winie partnera. Efektem końcowym jak i głównym „orężem” detektywa działającego na rzecz klienta jest dokładny raport ze swoich działań, który także staje się ważnym dowodem w sądzie, a on sam może być na rozprawie świadkiem i w praktyce coraz częściej się pojawia. Wiąże się to z rosnącą liczbą spraw rozwodowych, a co za tym idzie większą liczbą klientów biur detektywistycznych. Współczesny Sherlock Holmes w swoim arsenale posiada szereg narzędzi pozwalających na zebranie materiału dowodowego, który spełni swoje zadanie w sądzie i nie zostanie podważony. Licencjonowany detektyw dysponując zaawansowanym technicznie sprzętem może dokonywać nagrań głosowych i wizualnych, robić zdjęcia, przeprowadzić wywiad środowiskowy. Profesjonalny wywiadowca nie może sobie pozwolić na tworzenie faktów na życzenie klienta, ponieważ byłoby to niezgodne nie tylko z etyką jego zawodu, ale i prawem. Każde szanujące się biuro detektywistyczne odmówi przyjęcia takiego zlecenia. Ciekawym, ale też kontrowersyjnym aspektem działalności niektórych firm detektywistycznych są tzw. testerzy niewierności. Klientami takich agencji oferujących usługi testerów niewierności mogą być małżonkowie, którzy spostrzegli niepokojące sygnały i chcą sprawdzić, czy partner jest podatny na nowe znajomości, wchodzenie w romanse, czy może pozostaje wierny. Takie działanie może być postrzegane jako wątpliwie moralnie, bywają dylematy, gdyż klienci się zastanawiają, czy dobrze zrobili, że zatrudnili testera, może gdyby nie on to drugi małżonek pozostałby wierny. Testerzy stosują i wykorzystują socjotechniki i na tym polu może dojść do nadużyć, dlatego też korzystanie z takich usług może okazać się bronią obosieczną. Po więcej informacji na temat rozwodu zapraszam do mojej Kancelarii w Białymstoku.
Marek Kowalewicz
Adwokat
